L-arginina a włosy

2019-06-21

Cienkie, wypadające włosy, wymagają właściwego odżywiania. Wiele tropów kieruje poszukiwaczy siły naszych fryzur do związku budzącego spore emocje naukowców: l-argininy. Z niego powstaje tlenek azotu. Co ma to wspólnego z włosami? Tlenek azotu bierze udział w regulacji aktywności mieszków włosowych.

Ostatnie doniesienia naukowe dotyczące l-arginiy budzą zainteresowanie lekarzy wielu specjalności. Nic dziwnego skoro jest ona potrzebna do wytwarzania związków niezbędnych do produkcji energii w mięśniach. Stosuje się ją także w profilaktyce nadciśnienia tętniczego i zastoinowej niewydolności serca. Badania wykazały, iż dodatkowa suplementacja argininą może normalizować agregację płytek (skłonność do powstawania skrzepów krwi) u osób z wysokim poziomem cholesterolu. Seksuolodzy wskazują z kolei, że l-arginina może  być użyteczna w przypadku zaburzeń wzwodu i jest potrzebna do produkcji nasienia.

Kolejne tropy prowadzą do skóry. Badania pokazują bowiem, że suplementacja argininy poprawia syntezę kolagenu i przyśpiesza naprawę tkanek po zabiegu chirurgicznym. Naukowcy z Kliniki Mayo przypominają ponadto, że aminokwas ten pomaga w produkcji melaniny (barwnika odpowiedzialnego za kolor włosów i skóry).

Bez l-argininy włosy są słabsze

Zainteresowanie naukowców zajmujących się kondycją naszych włosów wzbudziły także doniesienia dotyczące niedoborów l-argininy w naszym organizmie. Otóż spośród wielu negatywnych objawów (pogorszenie elastyczności naczyń krwionośnych, dłuższe gojenie ran i oparzeń, problemy z wątrobą) dostrzeżono także, że niewystarczający poziom l-arginiey jest związany z osłabieniem i wypadaniem włosów.

Tlenek we włosach

Idąc tym tropem można natrafić na ciekawe badania przeprowadzone na Wolnym Uniwersytecie Berlina. Od dawna wiadomo bowiem, że l-arginina jest niezbędna do produkcji tlenku azotu w naszym organizmie, ale w Berlinie wykazano związek tlenku azotu (NO) z kondycją włosów. Z badań wynika bowiem, że NO bierze udział w w regulacji aktywności mieszków włosowych. Pojawia się on w brodawce włosa, która zaopatruje go w składniki odżywcze, zawiera naczynia krwionośne i nerwy, zniszczenie brodawki powoduje trwałe uszkodzenie włosa.

Kolor pod ochroną

To nie jedyny trop związany z l-argininą i naszymi włosami. Słynny aminokwas jest także współodpowiedzialny za ochornę koloru naszej fryzur. Tak wynika z odkrycia japońskiego naukowca Eiko Oshimury. Z pracy opublikowanej w Journal of Cosmetic Science wynika, że arginina występuje we włóknach włosów.

Dlaczego nam jej brakuje?

Przyczyn niedoborów argininy w organizmie może być wiele. Jednym z nich jest dieta uboga w mięso, soję, orzechy, kaszę. Zwiększone zapotrzebowanie na argininę z pokarmu występuje także u dzieci i podczas niektórych chorób.

Autor tekstu: Oskar Berezowski
 

“Nitric oxide in the human hair follicle: constitutive and dihydrotestosterone-induced nitric oxide synthase expression and NO production in dermal papilla cells.” Journal of Molecular Medicine,  2003, Volume 81, Number 2, Pages 110-117

Mayo Clinic: Arginine

“Effects of arginine on hair damage via oxidative coloring process.” Journal of Cosmetic Science,2004, VOL 55; SUPP, pages S155-S170

Ten komunikat o błędzie jest widoczny tylko dla administratorów WordPressa

Błąd: nie znaleziono kanału o identyfikatorze 2.

Przejdź na stronę ustawień kanału Instagramu, aby utworzyć kanał.