Dlaczego się opalamy?

1,5 min

2019-06-21

Choć dla wielu osób opalenizna to wciąż powód do dumy, niewiele osób zdaje sobie sprawę, że nasza skóra w ten sposób pokazuje, że… broni się przed słońcem. Co dzieje się zatem w naszym ciele, gdy je opalamy? Zapraszamy w ciekawą podróż!

Czy opalenizna to powód do dumy? Jeszcze kilka wieków temu w wyższych warstwach społecznych był to raczej powód do wstydu. Powszechnie wiadomym było, że skóra ciemnieje od przebywania na słońcu. Mało komu przychodziło do głowy, by tracić czas na wylegiwaniu się na plaży. Pokazywanie nagiego ciała było nieprzyzwoite. No i szlachectwo zobowiązywało… „Błękitna krew” w żyłach oznaczała, że właściciel owych żył nie musiał zniżać się do prac fizycznych. Od tego miał służbę, chłopów, pracowników. To oni spędzali długie godziny na świeżym powietrzu i latem łatwo było poznać pochodzenie nie tylko po szatach, manierach, czy majątku ale i po kolorze skóry. Bladość była synonimem luksusu.

Biała skóra, niekoniecznie zdrowa

Blada karnacja to jedno, ale bladość skóry nie zawsze może być synonimem zdrowia.  Spalona na heban skóra z resztą też nie. Pod wpływem promieni UV w naszej skórze produkowana jest witamina D. Delikatnie zbrązowiałe ciało to więc oznaka, że w naszych żyłach płynie nie niebieska, ale bogatsza w witaminę D krew. Jednak to nie jest cała prawda o wydarzeniach w naszej skórze podczas kąpieli słonecznych. To nie witamina D barwi przecież nasze ciało.

Kolor skóry, włosów a także tęczówki oka zależy od ilości naturalnego pigmentu – melaniny. Dlaczego jednak niektórzy mają ciemniejszą skórę? Między innymi dlatego, że melanina znajdować się może w różnych jej warstwach. Najbardziej zewnętrzna to warstwa rogowa. Kolejne to: jasna, ziarnista, kolczysta i warstwa podstawna. Jeśli melanina występuje tylko w warstwie podstawnej – położonej najgłębiej, graniczącej ze skórą właściwą, to właściciel owej skóry ma jasną karnację. Natomiast osoby, u których melanina znajduje się we wszystkich warstwach naskórka mają ciemną karnację.

Wyścig kolorów na słońcu

Gdyby kolor skóry opisać jako wyścig barw, to te ciemne mają do pokonania dłuższy dystans. Wspomniana wcześniej melanina powstaje bowiem w najgłębszej, podstawnej warstwie naskórka, w melanocytach. Zawierają one coś przypominającego zbiorniczki – melanosomy i tak dokładniej to one skrywają melaninę. I teraz rozpoczyna się tajemniczy proces opalania.
Pod wpływem promieni UV (proces wędrówki melanosomów jest też regulowany przez geny, hormony, czynniki zewnętrzne) „zbiorniczki” pękają i barwnik zostaje uwolniony do komórki. Melanina pełni rolę ochronną, więc gromadzi się w komórkach między jądrem komórkowym a powierzchnią komórki zwróconą do światła. W ten sposób nasz organizm chroni DNA przed uszkodzeniami powodowanymi przez promieniowanie ultrafioletowe.

Teoretycznie więc opalać powinniśmy się natychmiast, a przecież tak nie jest. Najpierw skóra lekko czerwienieje. Pod wpływem promieni UVA melanina jest uwalniana do komórek naskórka. Promienie UVB działają z kolei trochę dłużej. Efekt ich działania zauważalny jest po kilku (ok. 3 dniach). UVB wpływają na powstawanie nowych melanocytów oraz na aktywowanie już istniejących. Nowe porcje melaniny są następnie przekazywane do komórek naskórka, dając efekt przyciemnienia skóry.

Dieta dla skóry

Nasza pięknie opalona skóra z czasem jednak staje się znów jaśniejsza. Dzieje się tak dlatego, że nasza skóra stale podlega procesowi odnowy. Młodsze komórki, jeśli nie powstały w czasie intensywnego napromieniowania UV, nie są już tak bogate w melaninę i stopniowo zastępują te ciemniejsze. Proces ten może być szybszy, gdy przesuszona skóra zacznie się szybko łuszczyć (obumierać). Warto pamiętać, że w utrzymywaniu odpowiedniego stanu skóry oraz w utrzymaniu jej odpowiedniej pigmentacji biorą udział takie składniki jak witamina A i C, biotyna, ryboflawina, niacyna, miedź oraz cynk. Wiele z nich będzie wykazywało także działania chroniące przed stresem oksydacyjnym oraz wolnymi rodnikami (witamina C, cynk, miedź, ryboflawina).

Doniesienia naukowe sugerują także pozytywny wpływ na skórę takich składników jak beta-karoten, witamina E, krem, oraz l-prolina i l-lizyna. Sugeruje się, że składniki te mogą wykazywać działania antyoksydacyjne, uczestniczyć w syntezie kolagenu oraz pełnić funkcje budulcowe. Latem należy więc dbać o skórę nie tylko kremami ochronnymi z filtrem

 

M.T. Murry “Encyclopedia of Nutritional Suplement”, Prima Publishing 1996.

Melanin. The International Journal of Biochemistry & Cell Biology Volume 29, Issue 11, 1997

Ten komunikat o błędzie jest widoczny tylko dla administratorów WordPressa

Błąd: nie znaleziono kanału o identyfikatorze 2.

Przejdź na stronę ustawień kanału Instagramu, aby utworzyć kanał.