Witamina D3 1000 IU do ssania
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach - 69.99 zł.
Na stanie
1,5 min
2019-06-21
Podobno jemy oczami, pożeramy wzrokiem. To oczywiście metafora. Nasze oczy jednak jedzą. Całkiem sporo i warto poznać ich dietę oraz potrzeby.
Około 80 procent przekazu ze świata zewnętrznego, który trafia do aszózgu to sprawka oczu. Nawet, gdy jemy to konsystencję, kolor, fakturę jedzenia skanuje nasze oko, a mózg porównuje je ze znanymi wzorcami. Nie musimy czuć smaku lub zapachu czekolady, żeby nasze ślinianki zaczęły mocniej pracować. Robimy się głodni patrząc na reklamy jedzenia. Nie ugryziemy jabłka, które jest brązowe, bo przez oczy do mózgu trafia komunikat, że przed nami może leżeć zgniły owoc.
Oko może też oszukać nasz mózg lub kubki smakowe. Można tak sądzić po wynikach eksperymentu przeprowadzonego przez Stefana Gatesa na Uniwersytecie w Reading. Dawał on studentom groszek. Część została sztucznie zabarwiona. Okazało się, że oceniając smak studenci wskazywali na bardziej świeży te próbki, które miały jedynie intensywniejszą barwę.
Najwybitniejsi kucharze świata wykorzystują nasze oczy do oszukiwania mózgu, żeby wzbudzić zachwyt, zdziwienia czasem szok. Przecier pomidorowy uformowany za pomocą sprytnych zabiegów chemicznych w owoc truskawki jest zaskakującym doznaniem dla naszego mózgu, który nagle otrzymuje sprzeczne sygnały: co innego widzi, co innego czuje na języku. Nie jest to dowód na słaby wzrok, ale na potęgę oczu. 126 milionów światłoczułych receptorów przekazuje obraz do mózgu za pośrednictwem ponad miliona włókien nerwowych. To gigantyczna ilość informacji, która zalewa nasz umysł.
Aby ten jeden z najbardziej skomplikowanych narządów naszego ciała mógł funkcjonować i pomagał nam jeść, sam musi dobrze się odżywiać. Oczy potrzebują choćby kawasów omega 3, które znajdziemy w rybach i ziarnach (np. siemię lniane). Witaminy C występującej w owocach cytrusowych, pietruszce, papryce.
Jedzenie oczami to wprawdzie metafora, choć… kolor ma znaczenie przy ich wyborze. Czasem pokrętny. Nasze oczy bardzo potrzebują luteiny i zeaksantyny. To żółty barwnik intensywnie czarujący nasze oczy choćby w nagietkach. I tu ciekawostka: jeśli chcemy znaleźć luteinę w popularnych roślinach jadalnych musimy szukać koloru: zielonego! Zielona barwa to chlorofil, który maskuje obecność luteiny w roślinach. Jesienią na przykładzie liścia najłatwiej zrozumieć jaką rolę pełni luteina i zeaksantyna, czyli karotenoidy, które mają silną funkcję ochronną – są przeciwutleniaczami. Popatrzmy na drzewa. Jesienią, gdy przygotowują się do zimowej wegetacji i składniki odżywcze z liści są odprowadzane, procesu tego chronią inne barwniki, właśnie karotenoidy (wówczas liście żółkną) i antocyjany (nabierają pięknego czerwonego koloru).
Nie zawsze luteina ukrywa się za innym barwnikiem. Aby przekonać się o tym, wystarczy rozbić jajko. Bogate z luteinę jest właśnie żółtko. Co ciekawe, naukowcy są zdania, że luteina ta ma pochodzenie roślinne: pochodzi z ziaren kukurydzy i lucerny spożywanych przez kury. Jajka zawierają także cenną dla oczu witaminę A.
Pełne zboże także może być pożywne dla naszych oczu. Zawiera ono cynk, niacynę (witaminę B3) i witaminę E.
Wiele badań wskazuje także na niebagatelną rolę borówek w prawidłowym żywieniu oka. Pomocny jest także miłorząb dwuklapowy, czyli ginko mające związek z poprawą krążenia krwi i funkcjonowania mózgu.
Od wieków w medycynie ludowej wykorzystywany jest świetlik. To zioło, które zdaniem naukowców ma związek ze zmniejszeniem uczucia pieczenia, wrażliwość na światło, łzawienie i stany nieżytowe. Można go przyjmować doustnie lub stosować w postaci naparów.
Jak więc widać, oczy jedzą całkiem sporo i warto o tym pamiętać. Za pomocą odpowiedniej diety można bardzo pomóc naszym oczom. Zbyt mała ilość niektórych składników odżywczych osłabia nasz wzrok. Można posługiwać się prostą ściągawką: w roślinach szukajmy koloru zielonego, żółtego i pomarańczowego. Fioletowe borówki także są zdrowe. Intensywna pomarańcz łososia to również dobry znak.
Autor tekstu: Oskar Berezowski
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach - 69.99 zł.
Na stanie
Błąd: nie znaleziono kanału o identyfikatorze 2.
Przejdź na stronę ustawień kanału Instagramu, aby utworzyć kanał.